Jak już wspominaliśmy, potrzeba stworzenia dedykowanego systemu informatycznego wynika często z tego, że żadne dostępne na rynku rozwiązanie nie spełnia wymagań firmy. Aby więc móc rozpocząć projektowanie takiego oprogramowania, konieczne jest bardzo szczegółowe poznanie potrzeb firmy i procesów, które w niej zachodzą. Nie wystarczy brief, jednorazowe warsztaty, czy nawet najbardziej produktywna burza mózgów. Jeśli projekt dedykowanego systemu ma rzeczywiście odpowiadać na realne bolączki firmy, zespół software house’u powinien poznać je z jak najbliższej odległości.
Za przykład niech posłuży średniej wielkości e-commerce, który jest gotowy na skalowanie biznesu, jednak na przeszkodzie stoją ograniczenia technologiczne i procesowe. Po sprawdzeniu możliwości gotowych rozwiązań, firma zdecydowała, że żadne z nich nie sprosta zadaniu i w konsekwencji na skrzynce Avra wylądował email o treści “HELP”. Co dalej?
Zanim ktokolwiek zacznie myśleć o projektowaniu systemu, spędzamy nawet 2 tygodnie w firmie klienta, wdrażamy się we wszystkie procesy, które w niej zachodzą oraz poznajemy bolączki i wyzwania użytkowników końcowych. Dopiero poznanie zależności i punkty styku wszystkich działów pozwala na opracowanie wartościowego systemu, który rozwiąże palące problemy i umożliwi skalowanie.
Sprawdzamy więc jak funkcjonuje i z jakimi wyzwaniami zmaga się: